Pytania i odpowiedzi
"Nic się nie zdarza, jeśli nie jest wpierw marzeniem!"
Carl Sandburg
Zebrane odpowiedzi na powtarzające się pytania pochodzą głównie od czytelników mojej mamy - Aldony po publikacji artykułów w Nieznanym Swiecie i Czwartym Wymiarze...
Czytam o tych piramidach od dawna i wiem, że papier wszystko przyjmie.
Pani Aldono, proszę mi powiedzieć, tak z ręką na sercu, jakie konkretnie profity czerpie Pani z tych piramid, prócz pieniędzy?
Znane mi profity, jakie można czerpać z piramid YANTRA opisane są "z ręką na sercu" w innych zakładlach, lecz Panią - jako kobietę - przekona być może fakt, że wyglądam dziś o wiele korzystniej i młodziej niż 15 lat temu.
Gdy studiowałam yogę w wieku 28 lat, byłam bardzo gruba, zagubiona, pełna lęków ...Z czasem odkryłam, że nikt nie potrafi mi pomóc. Dopiero piramidy YANTRA umożliwiły mi na tyle doskonały kontakt z wewnętrzną Wiedzą, że sama znalazłam uzdrowienie na wszystkich poziomach bytu. TWORZENIE wszystkiego na nowo okazało się tą właściwą drogą!
Dziś (2006r) w wieku 44 lat - jestem szczęśliwa, tryskam optymizmem, mam kondycję i sprawność dwudziestolatki, ale...
Nie reklamuję piramid jako cudownego środka w pismach dla kobiet.
Podkreślam, że dobra figura, promienna twarz i radość życia (przywileje młodości) to wynik rozwiązania problemów emocjonalnych i duchowych. Efekt pracy, do której piramidy nieustannie mnie popychały!
Dzięki temu mam ŚWIADOMOŚĆ własnej Mocy i umiejętność korzystania z niej. Łatwo osiągam wszystko, na czym naprawdę mi zależy.
Nie znaczy to, że jestem wolna od problemów, lecz zupełnie inaczej je postrzegam. Przyjmuję każde nowe wyzwanie jak zaproszenie w ciekawą podróż.
Osiągnięte sukcesy pozwoliły mi stworzyć wraz z mężem wiele nowych metod terapeutycznych, dzięki którym nasi klienci nie muszą błądzić - jak kiedyś my. Na tej drodze przekształciliśmy nasz związek w ogromną przyjaźń i zrozumienie, a satysfakcja zawodowa oraz miłość i wsparcie partnera na codzień to profity, jakich nie dają żadne pieniądze.
Tyle o mnie. Każdy użytkownik piramid, który rzeczywiście korzysta z dobroczynnego wpływu tej energii, ma w tym punkcie własną historię. Najważniejsza jest samorealizacja.
(...) czym różnią się piramidy z niemieckiego instytutu od piramid YANTRA? .
Modele Nowej Ery - Power Yantry to zupełnie inna bajka i jedyny taki produkt na świecie
Moje piramidy to praca jubilerska i koronkowa precyzja, z której mogę być bardzo dumny.
Jacek Stachursky twierdzi, że to piramidy spowodowały jego sukces.
Jaki wpływ ma ilość stosowanych przez niego piramid?
Główne przesłanie piramid mówi, że naszym najważniejszym zadaniem jest
tworzyć siebie oraz swoją rzeczywistość wciąż na nowo. Stachursky
tworzył WIZJĘ kariery scenicznej co najmniej 10 lat przed zakupem piramid. Był przy tym niezwykle kreatywny i z determinacją koncentrował się na swoim celu... A jeśli nosimy w sobie "swoją legendę, cały Wszechświat pomaga nam ją zrealizować"
(Coelho).
Kowalem swego losu pozostaje więc CZŁOWIEK, piramida dodaje mu niezbędnej mocy. Dlatego
w blasku piramid plany Jacka zrealizowały się błyskawicznie.
Co zaś tyczy ilości piramid, nie ukrywam, że ma to pewne znaczenie, gdyż im więcej ich stoi, tym większe jest nasycenie tej energii. Jednak ważniejszy jest sam kontakt z piramidą w ogóle i precyzyjnie określone cele.
Czy przy piramidzie konieczna jest medytacja i wizualizacja swoich marzeń aby osiągnąć sukces, czy wystarczy sama jej obecność?
Niestety, piramida nie będzie za ciebie marzyć, pragnąć, TWORZYĆ i zmierzać do realizacji.
Całkowicie bez naszych starań spełniają się tylko silne Wizje przeszłości, bo to, co JEST, choćby w najgłębszych zakamarkach duszy, ulega nagle wzmocnieniu i... urzeczywistnieniu. Dlatego ogromna ilość ludzi doniosła nam już o spontanicznej realizacji gorących pragnień
z okresu dzieciństwa. My także zwiedziliśmy w ten sposóbpół świata, ale na dziś to dla nas za mało.
Warto stwarzać WIZJE nowe, żeby energia piramid miała co wzmacniać.
Afirmacja 3D to najskuteczniejsza metoda
zobacz tekst o obrazach duszy, pomocne też bywa marzenie przed snem, głęboka zaduma, konstruktywne planowanie i sen na jawie... (Każdy ma swoją ścieżkę!)
Moja żona planuje po 10 latach odejście z dotychczasowej pracy i założenie własnej firmy. Czy piramida jest w stanie pomóc jej w rozwinięciu tej działalności?
Jogini twierdzą, że
czego nie ma w nas, nie może się nam przydarzyć. Każde zdarzenie musi wcześniej powstać w umyśle, w duszy..., choćby we snach.
Gdy plany są gotowe, a ewentualne przeszkody usunięte, w blasku piramid dochodzi do ich realizacji błyskawicznie i w sposób, o jakim nam się nie śniło.
Jak możesz mnie przekonać do tego, że przy piramidzie YANTRA spełnię swoje marzenia?
Nie mam zamiaru nikogo przekonywać. Ja tylko informuję, ty SAM decydujesz, czy masz zamiar to sprawdzić.
Uczestnicy naszych warsztatów, jeśli ćwiczą w domu z tą samą determinacją, z jaką rozpoczęli pracę w naszej obecności, obserwują stosunkowo szybkie efekty.
Dotychczas nie potrzebowaliśmy żadnych dodatkowych gadżetów, prócz własnego umysłu. Istnieje wiele technik, pozwalających urzeczywistnić marzenia bez konieczności kupowania piramid.
Każda ludzka myśl ma władzę i moc spełnienia, tylko że w świecie przepełnionym hałasem, elektrosmogiem i sygnałami telefonii komórkowej, z powszechnym stresem, wszechogarniającym lękiem o jutro.... nasza energia przepada, by uporać się z obciążeniami. Dodajmy jeszcze zmagania organizmu z niezdrową
żywnością, zatrutym powietrzem i wodą do picia.
Jeśli w tym chaosie i ciągłym pośpiechu stać jeszcze kogoś na bliski kontakt ze sobą, jego myśli szarpane są przez sygnały niezliczonej ilości programów RTV, Wi-Fi i komórek. Odbiorniki nie muszą być włączone, by działała na nas panująca w eterze agresja i tłok. - W obecnym świecie trzeba wyjątkowego samozaparcia, by być skupionym na pozytywnych wizjach i odczuwać stale miłość, dobro, piękno....
Nie twierdzę, że piramidy są niezbędne, ale z całą pewnością potrafią być nam bardzo pomocne. Tworzą bowiem biopole o dużym zasięgu, dzięki któremu nasz kostium energetyczny organizowany jest na nowo. Z gęstej siatki, w którą wszystko uderza, staje się siatką o wielkich, przepuszczalnych otworach. Dzięki temu wszystkie zakłócenia "przelatują" przez nas jak powietrze przez gąbkę nie czyniąc nam żadnych szkód. Wówczas to wewnętrzna siła staje w pełni do naszej dyspozycji i wzmocniona
kosmiczną energią czyni nas panami swego losu.
Sugestywne WIZJE w aurze posiadacza piramid to
potężne myślokształty - widoczne dla jasnowidzów i wyczuwalne przez wróżki, a ponieważ dusza zawsze dąży do urzeczywistnienia, wiele z nich spełnia się w dość szybkim czasie.
W tym sensie nic się nie zmieniło. To człowiek tworzy wizje szczęścia, piramida dodaje mu tylko tak energii - potrzebnej nam dziś bardziej niż kiedykolwiek.
Mam małe mieszkanie - 50 m2 - czy ustawienie piramidy będzie oddziaływało na całe mieszkanie, także na sąsiadów za ścianami?
Tak. Zgodnie z ODGÓRNYM zamysłem. Ale nie tylko sama piramida. Każdy użytkownik jest w tym wypadku jak szaman, który robiąc postępy duchowe wpływa pozytywnie na swoich współplemieńców. Jest to zasada, znana od tysięcy lat: jak kamień rzucony w wodę zatacza coraz większe kręgi, tak świadomość mistrza oddziałuje na wszystkich wokół. Ludzie "w zasięgu"
automatycznie robią "krok do przodu". Jak rzekł Konfucjusz:
Cichy głos mędrca słychać na tysiące mil.
Czy energia piramidy nie zakłóci obranej przeze mnie ścieżki duchowego rozwoju?
Jeśli twoja ścieżka wiedzie do Prawdy, piramida przyśpieszy tylko twój duchowy wzrost.
Energia YANTRY budzi duchowość, sięgającą Praprzyczyny. Sprawia, że stajesz się ŚWIADOMY, "uruchamia" INTUICJĘ oraz wewnętrznego MISTRZA. Tu budzi się głęboka Mądrość, która istniała w tobie zawsze.
W przypadku, gdy obrana przez ciebie filozofia
kłóci się z ogólnym, wielkim PORZĄDKIEM i
przeczy Prawdzie o nas samych, to piramida istotnie może ją zakłócić.
Jak szybko po prawidłowym ustawieniu piramidy widać pierwsze efekty jej działania?
Po miesiącu można zrobić pierwszy bilans zdarzeń. Najczęściej wszystko sią wtedy "czyści". Niekiedy robi się w życiu "bałagan" podobny do porządków przedświątecznych, kiedy to odsuwamy meble i dopiero wtedy widzimy cały brud bardzo wyraźnie.
Warto więc uświadomić sobie, co nam "w duszy gra", co musimy skorygować, w jakim pragniemy iść kierunku. Reszta zależy od naszej gotowości i aktualnego stopnia rozwoju. W każdym przypadku wszystko, co dotyczy wzrostu świadomości, dzieje się przy piramidach o wiele, wiele szybciej. Efekty widać najlepiej, gdy porównamy się do przyjaciół, którzy choć podążają tą samą ścieżką i odwiedzają te same warsdztaty, pozbawieni energii piramid zostają widocznie w tyle.
Czy piramida jest w stanie zabezpieczyć mnie przed działaniem obcych złych energii np. duchy, demony itp. i oczyścić mnie z już "złapanych"?
Piramida - nie. Ty po wpływem energii piramid masz dużą szansę.
Trzeba wziąć pod uwagę, że to my - sami - wyrażamy zgodę na wpływ duchów (niekoniecznie przy udziale świadomości) i z jakiegoś powodu je do siebie DOPUSZCZAMY. Żaden sprzęt na świecie, żadna siła z zewnątrz nie może się temu przeciwstawić. We wszechświecie ludzka wolna wola to wartość najwyższa!Piramida wyostrza intuicję i sprawia, że wiele spraw łatwiej nam sobie uświadomić, a że nasze moce duchowe i psychiczne ulegają przy okazji wzmocnieniu, właściciele piramid po jakimś czasie
doskonale wiedzą (czują), kiedy ulegają obcym wpływom i łatwiej im dokonać samo oczyszczenia.
Czytałem, że piramida C daje ochronę przeciw negatywnym opętaniom. Czy możecie to potwierdzić?
Pojęcie "opętanie negatywne" zakłada, że istnieją również opętania pozytywne - a tak nie jest.
Chodzi ci prawdopodobnie o energie demoniczne - ukierunkowane na czynienie Zła. One nie znoszą światła i gdy znajdą się w jego zasięgu, zdolne są skłonić swoje ofiary do pozbycia się, a nawet do zniszczenia piramidy. Przez ponad 20 lat zanotowaliśmy kilka takich przypadków.
Osoby zdolne oprzeć się wrogim podszeptom, które pomimo przejściowo złego samopoczucia trwają przy piramidzie, mają szansę się wyzwolić. Model C
w sposób szczególny wzmacnia siły duchowe istot cielesnych, ale... w gruncie rzeczy każdy model robi to samo.
Co do innych opętań, to duchy są najczęściej
ludźmi (tyle, że bez ciała) czyli niektóre lubią energię piramid, a niektóre nie. Wszystkie zaś, które przebywają w naszej aurze, starają się nami manipulować i to nikomu nie wychodzi na dobre.
Mam poważne problemy z ustawieniem piramidki (...) W jaki sposób rozpoznać obecność duchów, które chcą mną manipulować?
Problemy z poprawnym ustawieniem to częsta manifestacja obecności duchów.
Musisz poświęcić
dużo uwagi i koncentracji. Postaraj się przestrzegać zaleceń (patrz:
Instrukcja ustawienia piramidy) - bez pośpiechu, krok po kroku. Wtedy na pewno zrobisz wszystko poprawnie.
Potem tylko
przetrzymaj okresowe złe samopoczucie, bo możesz mieć początkowo wzmożone objawy, opisane poniżej. Twój "gość" trochę się "powścieka", aż zrozumie, że nic nie wskóra. Wtedy zrezygnuje i odejdzie.
Typowe objawy wpływu obcych bytów to:
- rozdrażnienie (szczególnie w stanie uspokojenia, np. układanie się do snu, medytacja...), jakby chodziły po tobie niewidzialne mrówki. Masz chęć kopania, wierzgania i ciskania się na łóżku,
-
cierpienie lub
złość jako jedyne uczucie lub emocja, a czasem też wybuchy niekontrolowanej agresji bez istotnych powodów,
-
brak cierpliwości i dystansu...
-
brak harmonii wewnętrznej,
-
niezdolność koncentracji (ta wymaga nagle wielkiego wysiłku),
-
zaniki pamięci (czasem w połowie zdania),
-
niezdolność swobodnego komunikowania się z innymi,
-
napięcia i dziki wzrok,
-
pogorszenie wzroku lub uczucie zmęczonych oczu - jakbyś patrzył "nie swoimi oczami". Czasem kątem oka dostrzegasz "wzorki" na nieistniejącej woalce...
-
uczucie bycia "nie sobą" (czasem widok innej, "obcej twarzy" w lustrze, choć pozornie to twoja fizjonomia),
-
niemożność pełnego realizowania się, taka wegetacja bez radości życia, bez fascynacji...,
-
brak kontaktu ze swoim wnętrzem i uczuciami (pustka, brak głębi uczuć), jakbyś był oddzielony od świata niewidzialną szybą, wszystko jest płaskie i matowe,
-
brak kontaktu z wewnętrznym przewodnikiem (osamotnienie),
-
nuda, pogoń za przyjemnościami wątpliwego rodzaju,
-
lenistwo, niechęć do działania, brak energii...,
-
niechęć do życia, a czasem pragnienie śmierci...
-
nałogi, np. nagła namiętność do alkoholu...Itp. Itd.
Jeśli obserwujesz u siebie któryś z objawów lub kilka jednocześnie, to jesteś pod wpływem obcej manipulacji.
Najlepiej pytaj stale:
co ja, co nie ja (?) i zaznaczaj swoje terytorium oraz życiowe plany.
Najważniejsza jest zdecydowana postawa: "JA" tu rządzą. Szczególnie efektywne jest
zdecydowane zaznaczenie swojego terytorium, silna koncentracja na wytyczonych zadaniach i działania w celu ich realizacji!
No i wszyscy musimy pamiętać, że nic we wszechświecie nie jest w stanie przeciwstawić się zdecydowanej ludzkiej myśli. To dlatego obce byty tak sobie "polują" na promocyjny pobyt w ludzkim ciele.
Obecnie staram się urządzić swoje mieszkanie w stylu Feng Shui. Czy piramida pomoże mi w tym, że mieszkanie stanie się "przyjazne energetycznie" bez stosowania wietrznych dzwonków, przestawiania mebli itp.?
Dzięki piramidom YANTRA mieszkanie stanie się automatycznie miejscem mocy ułatwiającym medytację, zadumę, osiągnięcie stanu spokoju i koncentracji.
Jeśli jednak - czysto hipotetycznie - twój fotel stoi tyłem do wejścia, w domu mieszkają osoby nieprzyjazne, a podświadomość (atawistyczne wspomnienia) spodziewa się ataku od strony pleców, to piramida może jedynie wzmocnić w tobie uczucie niepokoju.- Wzmocnienie to jednak sprawi, że je dostrzeżesz i zaczniesz szukać rozwiązania.
U posiadaczy piramid obserwuję, że wcześniej czy później INTUICYJNIE przestawiają meble lub trafiają na stosowne informacje z dziedziny świętej geometrii czy feng-shui. I bez ulegania przesadnym zabobonom, bez przerabiania mieszkań na chińską modłę... potrafią stworzyć sobie doskonałe warunki energetyczne do rozwoju.
Czy inni ludzie zauważą we mnie zmiany na lepsze i będą chcieli przebywać w moim otoczeniu?
Wzrastając duchowo w obliczu piramidy YANTRA stajesz się z czasem człowiekiem obdarzonym Wewnętrzną Wiedzą. A wewnętrzna prawda szlachetnego człowieka sama z siebie jedna mu przyjaciół. To jednak cały proces, który wymaga czasu. Pewne jest, że jeśli się zmienisz, to zmiany będą zauważalne.
Jeśli będziesz chciał, by przebywanie w twoim otoczeniu było dla ludzi przyjemnością, tak się stanie. Zbadaj, od czego to ma zależeć, co musisz zmienić i skorygować w sobie przede wszystkim.
Słyszałem, że piramidy emitują energie pozytywne oraz negatywne, w skrajnych przypadkach wywołujące raka. Czy w przypadku piramid YANTRA też mamy do czynienia z emisją tzw. zieleni ujemnej?
Przede wszystkim znów należy rozróżnić stare piramidy (pasywne), czyli promieniowanie (już tylko) kształtu od aktywnej anteny konkretnego pasma kosmicznej energii.
Istotnie w przypadku zwykłych piramid wielu radiestetów wspomina o "szarej zieleni". Być może pojawia się ona w dużych ilościach, gdy konstrukcja zbudowana jest np. z rakotwórczego aluminium (?).
A czy owa zieleń rzeczywiście prowadzi do raka? - Nie wiem! Badania radiestezyjne zbyt skrajnie się różnią, by można było rozważać je całkiem poważnie. Ponadto, zależnie od poziomu ŚWIADOMOŚCI różni radiesteci różnie postrzegają ową "zieleń ujemną". Dla jednych jest to zieleń szara, dla innych szmaragdowa. - Tak jak wibracje Saturna: dla jednych są zwiastunem kłopotów i trosk, dla innych oznaczają ważne, życiowe lekcje, dzięki którym mogą wspiąć się na wyższe
poziomy egzystencji.
Ludzie, którzy nie są w stanie zrozumieć pewnych praw Kosmosu, postrzegają pewne zjawiska jako "ZŁE" i starają się ich unikać. W myśl zasady o tym, co złe, klozet ma złą energię, ale nikt go przecież z domu nie usuwa - wręcz przeciwnie. Wszystko jest po coś!
Abstrahując od zieleni ujemnej czy rozważań nad dobrem i złem nie znam przypadku, aby klasyczna piramida
prawidłowo wykonana ze szlachetnych materiałów i ustawiona właściwie mogła komukolwiek zaszkodzić.
Za Yantrę ręczę! Bioaktywne, silne pole wokół niej istnieje z całą pewnością i - choć trudno je zdefiniować (zwłaszcza radiesteci mają z tym poważne trudności) - pozytywnie wpływa na ludzki organizm i psychikę. W jej wnętrzu ujawnia się wszystko, cokolwiek w nas jest do
usunięcia lub transformacji. Zyskujemy szansę uchwycić każdy problem w fazie jego rozwoju. Natomiast ilość "przypadkiem" uleczonych raków jest tu dostatecznym dowodem jej jednoznacznie dobroczynnego wpływu.
Jako radiesteta uważam, że Egipcjanie zbudowali piramidy po zachodniej stronie Nilu, w Krainie Umarłych, ponieważ żywym mogą one szkodzić. To grobowce, a przecież nikt w domu nie trzyma grobów.
Koncepcja, że piramidy są grobowcami jest już dziś tak przestarzała, że wielokrotnie już ją ośmieszono. Idąc tym tokiem myślenia można za grobowiec uznać Wawel, bo złożone są tam szczątki królowej Jadwigi, Piłsudskiego, Kaczyńskiego.... - Od zarania dziejów możni tego świata pragnęli
być pochowani w szczególnych miejscach MOCY, gdyż miejsca te bezpośrednio łączą świat ziemski ze światem duchowym (Krainą Umarłych).
Jasne jest, że nie polecam nikomu trzymania w domu grobu królowej Jadwigi, ale polecam posiedzieć w bezpośredniej bliskości potężnych energii czakramu wawelskiego tak jak doradzam instalować w domu piramidy Yantra. Kosmiczna świadomość i stała łączność z energią DUCHA okazuje się przydatna również żywym! Nie znam człowieka, dla którego energie te mogłyby być szkodliwe.
Na dzień dzisiejszy wiadomo, że piramidy Majów i Azteków zdradzają te same zasady konstrukcyjne, co piramidy w Egipcie. Niemal wszystkie natomiast - wraz z piramidami Chińczyków i Sumerów - posiadały na szczycie świątynie, gdzie dokonywał się akt transformacji człowieka w "boga". I wszędzie tam, gdzie wznoszono piramidy, obserwowano spektakularny rozwój kulturalno-gospodarczy.
Istnieją radiesteci przestrzegający przed energią piramid w ogóle.
Skoro jest zbawienna, dlaczego mówią inaczej?
Temat radiestetów wyczerpałem w zakładce o właściwościach piramid. Przeciwstawiam się autorytatywnym wypowiedziom fachowców od wykrywania cieków wodnych na temat sprzętów przydatnych w rozwoju duchowym. Wyjątkiem są jedynie ci spośród radiestetów, którzy wypowiedź swą oparli na wieloletnim, rzetelnym badaniu, połączonym w własnym rozwojem.
PRZEBUDZENIE duchowe, jakie pojawia się spontanicznie - czasem pod wpływem pierwszego kontaktu z piramidą - to głębokie poruszenie Jaźni na wszystkich poziomach bytu.
Niestety, nagłe
obudzenie świadomości u ludzi, którzy tego nie pragną i nie szukają, może być odebrane jak atak.
Wystarczy wyobrazić sobie człowieka, który panicznie boi się przyjrzeć swojemu wnętrzu przekonany, że ujrzy tam ZŁO. Osobnik taki natychmiast obwini piramidę, gdy jej energia wyrwie go z błogiego SNU nieświadomości, ujawni głęboko skrywany przed samym sobą strach czy poczucie winy...
Nie każdy ma ochotę wejrzeć w głąb siebie i uporządkować duchowy chaos. I takie jest jego prawo. Ja tylko nie chcę wypowiedzi tego typu "ekspertów" w sprawie działania energii piramid.
Twierdzisz, że energia piramid YANTRA jest dla nas jednoznacznie dobra?
To zależy od definicji, co dla kogo jest dobre.
Przebudzenie duchowe nie oznacza wcale, że dźwięk "budzika" jest dla wszystkich jednakowo przyjemny. Obcowanie z piramidą uruchamia kanał do Wiedzy. Każdy zaś Człowiek Wiedzy (z piramidami czy bez nich) posiada czterech potężnych wrogów. Są to:
1. Strach.
2. Światło oświecenia.
3. Moc.
4. Starość.
1 - Co do
STRACHU:
głęboko ukryty na dnie podświadomości lęk (np. egzystencjalny) jest jak teatralna strzelba:
gdy wisi w pierwszym akcie na ścianie, w trzecim musi wystrzelić. U ludzi nieświadomych "wystrzał" lęku na swoje namacalne konsekwencje, np. lęk egzystencjalny objawia się zwykle utratą pracy czy upadkiem firmy. - U posiadacza piramid lęk wypłynie na powierzchnię świadomości zanim dojdzie do katastrofy. Człowiek świadomy i rozwijający się może mu się dokładnie przyjrzeć i go po prostu
usunąć.
To tak, jak rozbroić strzelbę przed wystrzałem. Oczyszczając ducha z utkwionych głęboko toksycznych myśli i emocji unika się przykrych skutków w świecie materii.
Dla mnie jest to JEDNOZNACZNIE BARDZO DOBRE! Natomiast ci, którzy "widzą" przyczynę stanów lękowych w piramidzie, odsuwają się od niej, rezygnując z samopoznania.
Nie należy tego oceniać! Oni nie dojrzeli do duchowego rozwoju i zamiast zmierzyć się z lękiem, zmuszeni będą zmagać się z jego konsekwencjami zwanymi przeciwnościami losu.
Aż zrozumieją.
2 -
OŚWIECENIE.
Posiadacze piramid często osiągają
STAN OŚWIECENIA (w spektakularnym błysku lub procesie). Ci, którzy sądzą, że jest to koniec rozwoju, mocno są w błędzie. Wytęsknione ŚWIATŁO czasem, niestety, "oślepia" i na tym odcinku rozwoju upadł niejeden mistrz. Człowiek widzi więcej, jakby patrzył przez niedostępną dla innych dziurkę od klucza, jednak tylko mu się wydaje, że ogarnia CAŁOŚĆ.
Szczególnie trudne jest przesączenie ŚWIATŁA przez ciasne poglądy i sztywne pojęcia.
Trzeba być gotowym na gruntowne ZMIANY i wdrożenie nowej prawdy w życie codzienne. Niekiedy przeżywamy też lekcje pokory, a to też nie zawsze jest miłe. Trzeba na nowo zbudować poczucie własnej wartości i sporo doświadczyć, zanim się powie:
"wiem, że nic nie wiem".
Potem wiadomo, że między człowiekiem a człowiekiem nie ma absolutnie żadnej różnicy, że wszystko jest zawarte we wszystkim i wszystko odzwierciedla się we wszystkim.
3 -
MOC ma naturę deszczu, który jednakowo zasila drzewa owocowe jak i chwasty.
Dlatego musimy być stale uważni i oczyszczać się z przestarzałych wzorców myślowo-czuciowych. Przy uruchomionej MOCY bowiem negatywne myśli i stare, często fatalne wzorce są najzwyczajniej niebezpieczne. Obowiązkowo trzeba zweryfikować podświadomość i zabrać się d poważnej pracy duchowej. Na każdym kroku trzeba kontrolować intencje, bo możliwości ogromne, a pokusa do nadużyć i odpowiedzialność za własne czyny jeszcze większa.
Ci, którzy wzmacniając myśli z pomocą piramid próbowali manipulować innymi ludźmi (manipulacja to czarna magia), przeżyli
rykoszet z piramidalnym przyśpieszeniem.
4 -
STAROŚC to stan, w którym już
nie chce się chcieć. Wydaje się, że ludzkość poradzi sobie z nami czy bez nas. Ulega się zniechęceniu.
Jeśli jednak uznamy, że pewne zdolności i możliwości są nam zbędne, możemy je utracić.
Jednak mimo wszelkich pułapek i zakrętów
duchowe przebudzenie niesie ze sobą zdecydowanie więcej nęcących korzyści i życie pełne spełnionych marzeń.
W moim odczuciu przeogromną zaletą piramid jest to, że przy nich wszystko dzieje się zdecydowanie szybciej, a człowiek dysponuje dodatkową siłą (energią), dzięki której jest mu o wiele, wiele łatwiej pokonać wszelkie trudności.
Jestem osobą dość impulsywną i wybuchową. Do niedawna twierdziłem, że najlepszym sposobem rozwiązywania problemów jest "dobra pała" i tego typu środki. To pozostałość z jednego z moich poprzednich wcieleń.
Jak się zabezpieczyć przed wysłaniem złych intencji do piramidy, aby to do mnie nie wróciło?
Kto mieczem wojuje, od miecza ginie! Wszystko, co wysyłamy, wraca do nas.
Każda intencja odbija się rykoszetem zawsze, a
przy piramidach YANTRA dzieje się to po prostu szybciej. Z tego powodu ich właściciele szybciej pojmują kosmiczne prawa i baczniej się kontrolują.
Potrzeba
zniszczenia przeciwnika podyktowana jest zawsze LĘKIEM, bo inaczej po co kogokolwiek niszczyć? Logika jest prosta: walczę bo JESTEM ZAGROŻONY, a jeśli w to wierzę, to tak JEST.
Wszystko, w co decyduję się wierzyć, staje się moją prawdą.
Piramida nie zmieni nikomu wewnętrznej PRAWDY, może ją tylko wzmocnić i przyśpieszyć jej materializację
.
Ponieważ każdy konfrontowany jest wcześniej czy później z zawartością swojego wnętrza, gwałtowny wojownik musi stanąć kiedyś oko w oko ze swoim wewnętrznym
przekonaniem o zagrożeniu.
Szczególną wartość piramid upatruję w tym, że w ich obecności czujemy się wezwani do skorygowania wszystkiego, co musi być skorygowane. Ta energia zmusza nas do oczyszczenia podświadomości z błędnych wzorców i przekonań. Zaczynamy rozumieć, że świat nie dopasuje się do naszych egoistycznych żądań, tylko my musimy zacząć żyć w harmonii ze światem. I zamiast prowadzić konflikty czy spory, tysiąckrotnie opłaca nam się odnaleźć
w sobie źródło prawdziwego bezpieczeństwa.
Warto tworzyć siebie oraz swój świat według najpiękniejszych ideałów, najlepiej z dużą dawką MIŁOSCI.
Osoby kreatywne stosunkowo szybko obserwują pozytywne rezultaty pogłębiając WIEDZĘ, że na ścieżce serca WOJOWNIK NIE WALCZY z ludźmi, tylko z własnymi słabościami - na drodze duchowej.
Czy piramida pomoże mi w wybaczeniu wielu spraw i krzywd które wyrządzili mi inni, a którym od lat nie jestem w stanie wybaczyć i czekam tylko na odpowiedni moment do zemsty?
Polecam artykuł Aldony - "Sztuka wybaczania" -
http://ayahuasca.net.pl/artykuly/art_9.html
Piramidy na pewno budzą świadomość, a wraz ze świadomością przychodzi ZROZUMIENIE. Wybaczenie nie sprawia wówczas żadnego kłopotu.
Czy przy pomocy piramidy uda mi się przezwyciężyć mój nałóg palenia papierosów. Nikt jeszcze do tej pory sobie u mnie z tym nie poradził, a byłem u wielu specjalistów i na różnych zabiegach, które nic nie dały poza wydaniem masy pieniędzy?
Bo nikt nie ma sobie z tym poradzić, poza Twoją
wolą i pragnieniem.
Sam rzuciłem palenie w 1990 r - jednego dnia - zaczynając nowe życie w blasku piramid. Stało się to, gdy pojąłem własną moc, gdy zdecydowałem, kim chcę być w nowej roli. (Wcześniej "rzucaliśmy" z żoną wielokrotnie i bezskutecznie.)
Czy berło faraonów może być wypełnione kilkoma rodzajami kamieni?
Byłoby to zbyt wiele informacji na raz. W moim odczuciu berło z jednym rodzajem kamieni wygląda pięknie i jest jednolite energetycznie. Dlatego nie robiliśmy eksperymentów. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, byś próbowała.
Jestem osobą początkującą jeżeli chodzi o Rozwój Duchowy (...) W zasadzie chodzi mi o coś w rodzaju przebudzenia, dotarcia do prawdy, aby móc ustabilizować swoje życie i zacząć żyć bardziej normalnie, poczuć smak wolności i umieć kierować własnym życiem. (...)
Powiem szczerze, że przy moich obecnych dochodach finansowych to nie mogę nawet pomarzyć o najmniejszej piramidzie, jaką Państwo oferują (...)
z czego najlepiej taką Piramidę zrobić, a jeżeli nie można, to czy są jakieś inne sposoby aby stać się jej właścicielem?
Też byliśmy kiedyś początkujący i ... niezamożni. Dzięki wytężonej pracy duchowej i konsekwencji wszystko się zmieniło.
Moją pierwszą lekcją była informacja, że gdy dotkliwie brak mi pieniędzy, to zanim przejdę "wyżej", trzeba zająć się właśnie nimi.
Spokój egzystencjalny to podstawa rozwoju każdego talentu, gdyż bez przerobienia tematu: MATERIA, grozi nam "upadek Ikara".
Nie chodzi tu o gromadzenie bogactw tylko o świadomość obfitości Wszechświata i umiejętność zaspokajania swoich prawdziwych potrzeb - zawsze i wszędzie. O wiarę, że wszystko jest możliwe.
Piramida YANTRA to instrument do rozwoju dla ludzi, którzy zeszli ze swoich spirytualnych piedestałów na Ziemię, by duchowe moce wprząc teraz w służbę tworzenia lepszej ludzkiej egzystencji.
Skoro nie chcesz "nawet pomarzyć", jesteś daleki od rozwoju duchowego Nowej Ery, bo to materializacja marzeń przede wszystkim.
O piramidzie trzeba marzyć, trzeba o niej śnić, a wtedy pieniądze na nią w cudowny sposób pojawiają się w naszej rzeczywistości.
Wiele zależy od koncentracji na celu i priorytetów, bo nie dla każdego piramida będzie ważniejsza niż nowa komórka, komputer czy samochód.
To my decydujemy, co ma dla nas prawdziwe znaczenie i co ma pojawić się w naszym życiu.
(...) bardzo dziękuje i to naprawdę bardzo szczerze! Tych parę słów, które przeczytałem, dały mi pewność, że idę dobrą drogą. Do tej pory nie byłem tego taki pewny, teraz już wiem, że to dobry kierunek. Tak mało słów, ale dla mnie sporo informacji i jeżeli uda mi się osiągnąć moje cele - zamierzam osobiście Państwu jeszcze raz podziękować.
Do zobaczenia.
Czy piramida pomaga w przypadku łysienia? Stachursky twierdzi, że moc piramid mu w tym pomogła. Jestem młodym człowiekiem i tracę włosy. Proszę o więcej informacji na ten temat.
Istnieje wiele powodów wczesnego łysienia. Najczęstszym jest wszechobecne w dzisiejszym świecie poczucie zagrożenia i stres. Pod jego wpływem nasze zwierzęce ciała "jeżą się" w okolicach karku aż po czubek głowy. To niszczy cebulki włosów. Przy chronicznym "jeżeniu", niewłaściwej diecie i agresywnej
chemii, problem dotyka tak samo młodych mężczyzn jak i kobiety.
Piramida wzmacnia ducha i jeśli w jej obecności zadbasz jeszcze o regularny relaks, wyciszenie, medytacje, odżywianie..., włosy mogą stać się zdrowe i silne, jak zresztą całe ciało.
W przypadku łysienia o podłożu genetycznym, hormonalnym, pozakaźnym, pourazowym... trzeba odwołać się do wewnętrznej mocy. Jest to sztuka, której można się nauczyć!
U mnie w rodzinie były problemy z wczesną łysiną, a ja dobiegam powoli pięćdziesiątki i nie dostrzegam jeszcze tych objawów (fot.wiosna 2008). Oczywiście Natury nie oszukamy, możemy tylko odsunąć pewne procesy na parę lat.
Z teorii Szypowa wynika, że wpływ lewoskrętnego pola piramid egipskich hamuje rozkład organizmów żywych i wpływa na człowieka osłabiająco. Dobroczynny wpływ natury na człowieka związany jest z prawoskrętnym polem, emitowanym np. przez kształt jajka.
Pytanie: jak widzi to ktoś, kto na co dzień otacza się energią z piramid?
Mam po prostu mały mętlik w głowie porównując naukowe fakty, które znam, a doświadczenia z piramidami.
Gennadij Iwanowicz Szypow był wykładowcą fizyki, usunięty z Uniwersyteu w Moskwie za nauczanie własnej, wyklętej przez naukę teorii próżni. Ta "bzdura" sprawdziła się jednak w praktyce, lecz.... fakt ten jeszcze nie daje Szypowowi dogmatu nieomylności!!! W przypadku piramid ciut się zagalopował.
Osobiście nie widzę różnicy w lewo- i prawoskrętnym polu torsyjnym. Jedno i drugie jest tym samym - jak to ujął Szypow - POLEM ŚWIADOMOŚCI. Ono po prostu JEST i przenika tak samo ludzi jak jajka, domy czy piramidy. Jest obecne jak tlen, jednakowo dla nas dostępny we dzień i w nocy.
W piramidach - jak w żadnej innej konstrukcji - możemy się z owym polem połączyć i ono to właśnie pozwala uświadomić sobie, że nasze myśli mają moc.
W tym sensie teoria Szypowa pomaga nam "naukowo" dowieść, że piramidy powodują wzrost świadomości, o czym niestrudzenie głosimy od roku 1990.
W badaniach nad piramidami od lat opieram się wyłącznie o tysiące doświadczeń i powtarzalność "cudów". Gdyby ich energia działa osłabiająco, osłabienie to nie pozwoliłoby nam działać, nie mogłoby być mowy o bujnym wzroście roślin jak również nie miałyby miejsca tak liczne uzdrowienia. A takie są fakty. Z wieloma zwolennikami piramid żyjemy wręcz skąpani w tej energii od wielu lat i nikt z nas nie czuje się osłabiony. Ale UWAGA! Możliwe jest jedynie osłabienie stresu i nakręcenia, którgo
dziś mamy aż nadto. Możliwe jest okresowe spowolnienie temperamentu i aktywności fizycznej
NA KORZYŚĆ duchowej refleksji, zadumy i medytacji.
Czyżby aktywność duchową miast fizycznej Szypow postrzegał jako osłabienie organizmu? a jeśli tak, to zastanówmy się, czy to jest złe?
W moim odczuciu okresowe spowolnienie sprawia, że człowiek ganiający jak hart wokół własnego ogona przy piramidach potrafi nagle się opamiętać, zatrzymać i przemyśleć, a może nawet pomedytować. Zdolny jest wówczas odkryć swoją pierwotną naturę TWORCY wszystkich zdarzeń, złapać ścisłe połączenie (jedność) z POLEM ŚWIADOMOŚCI, ową SUPER-ISTOTĄ, owym NIC, które przenika wszelką materię. - Pewnie dlatego mamy tak wiele przypadków oświeceń u ludzi medytujących przy piramidach. Połączenie z
duchem (polem świadomości), które po pewnym czasie jest bardzo silne, daje moc niezliczonych korzyści.
Co do fizycznej sprawności zaś, nadal jesteśmy aktywni, ale bez zbędnego pośpiechu i odprężeni bez rozleniwienia.
Weźmy też pod uwagę, że owo lewoskrętne pole z teorii Szypowa dotyczy wnętrza piramidy, my zaś oferujemy konstrukcje, których energia wychodzi na zewnątrz. W środku jest jej zbyt wiele, by można tam było przebywać non stop. Możliwe że nie kończąca się medytacja mogłaby nas rzeczywiście osłabić, ale pewności nie mam. Historia mówi o medytacjach 40-sto dniowych i dłuższych, które w efekcie były zbawienne w skutkach.
Jeśli chodzi o pole energetyczne jajek, jajka są trójwymiarową, (spłaszczoną z jednej strony) elipsą. Na sympozjum ENERGIE PIRAMID we Wrocławiu, wybitny polski matematyk Jan Grzędzielski pokazał obliczenia matematyczne, w których dowodził, że piramida jest ELIPSĄ. A jeśli coś jest jednością według królowej nauk, jest nią także w życiu.
MRE-KA-BA - wirujące pole energetyczne człowieka w postaci dwóch piramid postrzegane jest przez jasnowidzów jak JAJKO (tak to opisuje wielki szaman , don Juan, w książkach Castanedy).
Naukowo można by długo debatować.... Osobiście wolę napić się ayahuaski, wejść do piramidy i przeżyć doświadczalnie wszystko to, z czym zarówno konserwatywni jak postępowi naukowcy długo jeszcze będą mieć problemy. Energia piramid wciąż jeszcze jest wielką tajemnicą.
Jeśli nie znajdujesz odpowiedzi na własne pytanie, napisz! : info @ yantra.pl